Słuchając polityków zabierających głos w tej sprawie odnosi się wrażenie, że Polska to jakaś osobna kraina gdzieś pomiędzy Europą a Rosją, a nasza gospodarka rządzi się własnymi prawami. Czasami nawet, że jesteśmy jakimiś energetyczno-gospodarczymi kosmitami patrzącymi na Ziemie z dystansu tysięcy parseków. Tymczasem nie – my jesteśmy w Unii Europejskiej, obok 28 innych krajów. Graniczymy z dobrze radzącymi sobie Niemcami, które – nie oszukujmy się – mocno nas wspierają. Jako mieszkańcy Unii możemy bez żadnych problemów pojechać sobie gdzie chcemy, do Paryża lub do dowolnej gminy w Danii, Holandii czy Austrii. Więc tam pojedźmy! Zobaczmy jak sobie radzą – a radzą sobie dobrze. Uczmy się zatem od nich. Możemy być pewni, że poprą nasze zabiegi. Film przedstawia austriackie gminy, które postawiły na energetykę prosumencką, opowiada o prostych działających prawach ekonomicznych. Gminy Güssing i Mureck produkują energię same. Rozwiązania technologiczne zastosowane w obu gminach umożliwiły im osiągnięcie pełnej niezależności energetycznej w oparciu o lokalne, i co najważniejsze, odnawialne źródła energii. Gminy te zaspokajają w 100 % swoje potrzeby energetyczne sprzedając po korzystnych cenach spore nadwyżki taniej energii do sieci krajowej. Model rozwojowy na jaki zdecydowali się mieszkańcy obu regionów przed blisko 20 laty stał się podstawą ich dynamicznego rozwoju i wysokiego obecnie poziomu życia. Bezrobocie, dzięki inwestycjom w OZE, w gminie Güssing wynosi zaledwie ok. 4 (słownie: czterech !)% W ciągu kilkunastu lat w miejscowości liczącej 4300 mieszkańców powstało wiele firm opartych na odnawialnej i rozproszonej energetyce dzięki czemu utworzono 1100 miejsc pracy! Wrażenia z naszego wyjazdu do tych miejsc dobrze oddają słowa Jerzego Szumlańskiego, przewodniczącego Rady Gminy Lubin: „… niezwykle pouczająca wizyta w Güssing i Mureck pokazała nam, samorządowcom. oraz reprezentantom organizacji pozarządowych, że rozwój z udziałem naturalnych i odnawialnych źródeł energii, jakich przecież lokalnie mamy pod dostatkiem, może być realną alternatywą dla modelu energetycznego opartego o nieodnawialne przecież paliwa kopalne, w tym węgiel brunatny. Po raz kolejny przekonaliśmy się, że istnieje i działa inna droga rozwoju niż proponowana nam na siłę, wbrew naszej woli, dewastująca środowisko odkrywka.]]>
